Zewsząd słyszy się o tym, że warto inwestować swój czas, pieniądze i energię w naukę języków. Zdaje się, że generalnie przyjmujemy to przekonanie za prawdę, ale czy zastanawiamy się z jakiego powodu jest ono tak powszechne? Postaram się przedstawić Wam dzisiaj kilka argumentów, które powinny przekonać nawet tych z Was, którzy wcale nie są poliglotami.
Badania dowodzą, że uczenie się języków poprawia naszą pamięć poprzez stymulację neuronów, które tworzą nowe połączenia nerwowe. Taki proces nazywany jest fachowo plastycznością synaptyczną. Ucząc się angielskiego, hiszpańskiego, francuskiego czy jeszcze innego języka wzmacniamy pracę mózgu, co przekłada się na nasze funkcje poznawcze (myślenie, uwaga, pamięć i inne). Dowiedziono, że dzieci dwujęzyczne lepiej radzą sobie z rozwiązywaniem problemów, sprawniej wykonują zadania wymagające skupienia i mają lepszą pamięć w porównaniu do dzieci jednojęzycznych. Z kolei osoby starsze władające kilkoma językami, szybciej wykonują zadania oparte o funkcje poznawcze niż ich jednojęzyczni rówieśnicy. Innymi słowy, jeśli chcemy mieć dobrą pamięć, szybko rozwiązywać problemy lub bezproblemowo skupiać uwagę powinniśmy poświęcać czas językom obcym.
Idąc dalej tym samym tokiem myślenia warto dodać, że uczenie się języków zapobiega demencji i rozwojowi choroby Alzheimera. Naukowcy z York University w Toronto wykazali, że u osób posługujących się różnymi językami obcymi demencja może zostać opóźniona nawet o 5 lat względem osób, które znają tylko jeden język. Dzieje się tak, ponieważ mózg osoby, która włada kilkoma językami jest przyzwyczajony do częstszego przełączania funkcji poznawczych. W ten sposób systematycznie ćwiczona jest jego elastyczność. Być może dla wielu z Was myślenie o tak dalekiej przyszłości jest zbyt odległe, ale pamiętajmy, że to w jaki sposób przeżyjemy młodość będzie miało duże przełożenie na dalsze etapy rozwojowe.
Wielu z nas ma trudności, aby postrzegać siebie jako wartościową osobę, która potrafi mówić o sobie w przychylny sposób i daje sobie przyzwolenie na popełnianie błędów. Sposobem na rozwój pewności siebie jest akceptacja swoich niedoskonałości, budowanie poczucia własnej wartości (np. poprzez zapisywanie swoich sukcesów) i zaopiekowanie się sobą (poprzez dbanie o swoje potrzeby). Nie mniej ważną rolą w budowaniu pewności siebie jest zdobywanie nowych kompetencji i uczenie się nowych rzeczy. Bez wahania wpiszemy na tę listę uczenie się języków! Sam fakt działania i wykonywania wysiłku związanego z nauką może przyczynić się do tego w jaki sposób o sobie myślimy. To z kolei wpływa na nasze samozadowolenie i samoakceptację.
Zwiększanie kwalifikacji daje szansę na lepsze możliwości zawodowe. Coraz więcej firm i miejsc pracy poszukuje pracowników, którzy władają różnymi językami. Ta umiejętność może otworzyć przed nami wiele drzwi, do których bez niej nie mielibyśmy wstępu. Zdobycie nowej pracy może się wiązać z rozwojem umiejętności zawodowych, satysfakcją zawodową, a także lepszymi zarobkami.
Na koniec serwuję wisienkę na torcie. Znajomość języków to przepustka do swobodnego i świadomego podróżowania. Język służy do komunikacji, która w trakcie podróży jest podstawą. Pozwala nam lepiej zrozumieć kulturę, realizować swoje potrzeby i nawiązywać kontakty, które jak wiemy są bardzo cenne. Wielu z nas decyduje się także na emigrację, a wtedy już bez dwóch zdań język kraju, w którym mieszkamy jest nam niezwykle potrzebny.
Myślę, że plusów uczenia się i rozwijania języków jest jeszcze więcej. Nie sposób ich wszystkich tutaj wypisać. Może komuś z Was przychodzi coś jeszcze do głowy?
Artykuł ukazuje się w ramach współpracy Nieobce z psycholog Dominiką Szurą, w ramach którego odkrywamy punkty wspólne nauki języków oraz psychologii.
Dominika Szura - pani psycholog i pani redaktor. Prowadzi konsultacje i poradnictwo psychologiczne online. Dominika pracuje m.in. z problemami dotyczącymi emigracji, relacji międzyludzkich, kryzysów życiowych, a także wspiera klientów w rozwoju osobistym.
.png)